by Jak rozs?dnie wykorzysta? ka?dy dzie? w Tatrach, nawet w przypadku burzowych prognoz?
Planowanie grskich w?drwek bywa czasem uci??liwe, g?wnie ze wzgl?du na kapry?n? pogod?, ktra w ka?dej chwili mo?e ulec pogorszeniu. Spotka?am si? ju? niejednokrotnie z sytuacj?, kiedy jeszcze dwa tygodnie przed planowanym pi?ciodniowym urlopem wszelakie prognozy wskazywa?y na pi?kne, s?oneczne i bezdeszczowe niebo. Tymczasem dzie? przed wyjazdem ka?dy portal pogodowy dostarcza? zupe?nie innych informacji: pochmurno, deszczowo, a nawet burzowo. Tak czy siak, w takim przypadku nigdy nie rezygnuj? z zaplanowanego wyjazdu w ulubione Tatry. Zmieniam jedynie plan podr?y, aby dostosowa? go do panuj?cych warunkw atmosferycznych i w?asnych mo?liwo?ci.
Przedstawiam Wam plan na Tatry w 5 dni, relacjonuj?c w?asn? wypraw? w najwy?sze gry w Polsce. Moja propozycja na 6 wycieczek grskich. Dok?adnie 6 wycieczek, nie ma tutaj ?adnej pomy?ki 🙂
Dzie? 1: Turbacz 1310 m n.p.m.
Pierwszy dzie? nie by? odpowiedni, aby wyrusza? w wy?sze partie gr tym bardziej, ?e tego dnia mnie i moich towarzyszy podr?y czeka? dojazd do Zakopanego. Zwykle zajmuje on 5-6 godzin (w zale?no?ci od korkw na drodze), dlatego trasa musia?a by? przede wszystkim krtka i niezbyt wymagaj?ca. Pad?o wi?c na Turbacz w Gorcach. Jest to opcja wy?mienita na rozruch, poniewa? ca?kowity czas przej?cia to oko?o 5h, a dystans do pokonania wynosi nieco ponad 16 km. Jad?c w stron? Zakopanego wystarczy zjecha? do Nowego Targu, w stron? Osiedla Olekswki, co zajmuje tylko 10 minut. Stamt?d rozpoczynamy i ko?czymy wycieczk? na Turbacz. Propozycja wydaje si? wr?cz doskona?a. Z Nowego Targu do Zakopanego jest ju? tylko ok. 30 km. Wyruszaj?c na szlak o godz. 10:00, uwzgl?dniaj?c chwilowy odpoczynek w schronisku, dotarli?my do Zakopanego o godz. 17:30. Podczas schodzenia z Turbacza, u schy?ku drogi, zacz??o delikatnie pada?. Prognozy si? sprawdzi?y, dlatego idealnie uda?o nam si? wykorzysta? ten dzie?.
KLIKNIJ TUTAJ – OPIS SZLAKU NA TURBACZ
Dzie? 2: Grze? 1653 m n.p.m.
Grze? to wyj?tkowo ?agodna gra. Nie jest zbyt wysoka w porwnaniu z s?siednimi szczytami, ?atwo dost?pna i niezbyt wymagaj?ca. Tego dnia o godz. 5:00 zbudzi?y nas krople deszczu uderzaj?ce o okna naszego pensjonatu. Poprzedniego dnia planowali?my nieco d?u?sz? tras?, po drodze zdobywaj?c Grzesia. Niestety ze wzgl?du na prognozowane burze i intensywne opady na godz. 14:00 byli?my zmuszeni skrci? nasz? wycieczk?. Wkraczaj?c na szlak w Siwej Polanie o godz. 6:00 niebo si? rozpogodzi?o, przesta?o pada?, dzi?ki czemu w?druj?c w przyjemnych warunkach po godz. 9:00 byli?my ju? na szczycie. Na wierzcho?ku niewiele mogli?my zobaczy?, oprcz otaczaj?cej mg?y. Pogoda zrobi?a si? nieciekawa i w obawie przed deszczem czym pr?dzej schodzili?my w d?. Na Polanie Chocho?owskiej przywita?o nas s?o?ce, na dowd tego, ?e pogoda w grach potrafi zaskakiwa?. Jednak si?gaj?c wzrokiem w wy?sze partie Tatr mogli?my zauwa?y? zacieraj?ce si? obrazy, szaro-mglist? przestrze?. Przed godz. 16:00 oprcz intensywnych opadw deszczu w Zakopanem, pojawi?y si? na niebie pierwsze b?yskawice. Uznali?my, ?e decyzja o wcze?niejszym powrocie by?a jak najbardziej w?a?ciwa.
KLIKNIJ TUTAJ – OPIS SZLAKU NA GRZESIA
Dzie? 3: Starorobocia?ski Wierch 2176 m n.p.m.
Tego dnia mia?a by? najpi?kniejsza pogoda. Przede wszystkim bez burz, nawet bez kropli deszczu. W?tpi?am w to pocz?tkowo, poniewa? jak zacz??o la? dnia poprzedniego, tak prawie ca?? noc pada?o, a i grzmoty by?y dobrze s?yszalne. Budz?c si? o godz. 4:00 byli?my ogromnie zaskoczeni cisz?. Sprawdzaj?c wszelakie kana?y pogodowe okaza?o si?, ?e ten dzie? to nasze okno pogodowe w ca?ym dotychczasowym pobycie. Takich chwil nie mo?na marnowa?. Zerwali?my si? z ??ek i o godz. 5:00 byli?my ju? na szlaku. Czeka? nas dosy? d?ugi trekking, 10 godzin planowo, 3 szczyty do zdobycia. Komu w drog?, temu czas! Trasa zak?ada?a mo?liwo?? rezygnacji po zdobyciu pierwszego szczytu jakim by? Trzydniowia?ski Wierch, gdyby realne warunki pogodowe odbiega?y od sprawdzanych prognoz. Bardzo wa?ne jest, aby planowa? wycieczki z g?ow?, je?li udajemy si? w wy?sze gry podczas niesprzyjaj?cej pogody w Tatrach. Uda?o nam si? to perfekcyjnie, a los nam wyj?tkowo sprzyja? w tym dniu. Dzi?ki wspania?ej pogodzie zrealizowali?my ca?y plan. Trzydniowia?ski Wierch, Ko?czysty Wierch oraz Starorobocia?ski Wierch zdobyte!
KLIKNIJ TUTAJ – OPIS SZLAKU NA TRZYDNIOWIA?SKI, KO?CZYSTY ORAZ STAROROBOCIA?SKI WIERCH
Noc 3/4: Giewont 1894 m n.p.m.
Trzeci dzie? by? wspania?y i niezwykle urokliwy, ale to, co pokaza?y nam prognozy na najbli?sz? noc, nie mog?o odej?? w szybkie zapomnienie. Nagle pojawi? si? pomys? podziwiania wschodu s?o?ca z Giewontu. Jak pomy?leli?my, tak te? zrobili?my. Nie zniech?ci? nas nawet przymus pobudki o p?nocy, po zaledwie 3-ech godzinach snu i wyczerpuj?cej wycieczce poprzedniego dnia. Takich chwil si? nie marnuje! Pasja jest du?o silniejsza i zgodnie ruszyli?my o godz. 1:00 w nocy na szlak Dolin? Str??ysk? w stron? zakopia?skiego rycerza. Uda?o si? bez przeszkd, o godz. 4:00 byli?my ju? na szczycie… sami. Sytuacja z pewno?ci? unikatowa, Giewont bowiem jest najpopularniejsz? gr? i zazwyczaj zat?oczon? do tego stopnia, ?e kolejki na sam wierzcho?ek potrafi? by? naprawd? d?ugie w ci?gu dnia. Widoki chwyci?y nas za serducho. Warto by?o! Przed 8:00 rano byli?my ju? w naszym pensjonacie, gdzie usn?li?my na kilka godzin z cudownymi krajobrazami w g?owach.
KLIKNIJ TUTAJ – OPIS SZLAKU NA GIEWONT
Dzie? 4: Nosal 1206 m n.p.m.
Po nocnej wyprawie na Giewont i zaledwie kilku godzinach snu zbudzili?my si? mega wypocz?ci. Z pewno?ci? na tyle, ?e gr nam by?o ma?o. Bez wahania zdecydowali?my si? na kolejn? wycieczk? grsk?. Oczywi?cie, bez przesadyzmu. ?wiadomi w?asnych si? udali?my si? na krtki spacer na Nosal. Idealna trasa na pobudzenie i kapry?n? pogod?, jaka w tym dniu nam towarzyszy?a. Troszk? m?y?o, czasem mocniej popada? deszcz, a mg?a stale rozpo?ciera?a si? nad Tatrami. Wyruszyli?my o godz. 13:00 na szlak, a oko?o 15:00 siedzieli?my ju? w przyjemniej karczmie na obiedzie przy Krupwkach. Lepiej si? tego nie da?o zaplanowa?, gdy? zgodnie z prognozami o 16:00 znw zacz??o grzmie? i trwa?o to do wieczora .
KLIKNIJ TUTAJ – OPIS SZLAKU NA NOSAL
Dzie? 5: Sarnia Ska?a 1377 m n.p.m.
W dzie? powrotu zwykle w?druj? na lekko. Nie ma co si? przem?cza?, je?li czeka nas kilkugodzinna podr? do domu. Wraz z ekip? podr?nikw wybrali?my si? na do?? krtk? tras? na Sarni? Ska??. Szlak p?tlowy w rejonie tego niewysokiego szczytu jest o tyle przyjemny, ?e po drodze zajrzeli?my jeszcze nad Wodospad Silkawica oraz do Jaskini Dziura. Oczywi?cie szlak ten jest rwnie? oblegany przez turystw, ale b?d?c o godz. 8:00 rano przy wodospadzie, nie spotkali?my ?adnego cz?owieka. Fakt, ?e pogoda tego dnia nie rozpieszcza?a, bo m?y?o ca?? drog?, ale w takich warunkach wodospad wygl?da? magicznie! Polecam ka?demu, kto ogl?da? go tylko w?rd t?umw w s?onecznym dniu. Nie do porwnania! Co prawda na Sarniej Skale nie ujrzeli?my niezwyk?ej panoramy, jaka w pogodne dni rozpo?ciera si? ze szczytu. Jednak fakt zdobycia gry nas usatysfakcjonowa?. W drodze zej?ciowej zajrzeli?my jeszcze do jaskini, w ktrej rwnie? byli?my sami. Mimo niesprzyjaj?cych widokw na Sarniej Skale, w jaskini mogli?my podziwia? zachodz?ce zjawiska samotnie. S? wi?c plusy w?drowania w deszczow? pogod?. Na parkingu stawili?my si? oko?o po?udnia, sk?d ruszyli?my ju? w drog? powrotn? do domu.
KLIKNIJ TUTAJ – OPIS SZLAKU NA SARNI? SKA??
Podsumowanie: plan na Tatry w 5 dni
Plan na Tatry w 5 dni zrealizowali?my idealnie. Ca?y pobyt w grach zosta? wykorzystany do maksimum naszych mo?liwo?ci. Pogoda by?a niesatysfakcjonuj?ca, ale mimo tego uda?o si? w?drowa? ka?dego dnia. Przede wszystkim relacja ta jest dowodem na to, ?e rozs?dne planowanie w oparciu o bie??ce komunikaty pogodowe i w?asn? kondycj? jest kluczem do tego, aby wyjecha? z Zakopanego z poczuciem dobrze sp?dzonego czasu. Oczywi?cie, co kto woli. My natomiast wrcili?my szcz??liwi i z du?? dawk? niesamowitych emocji, ktre nap?dzi?y nas do kolejnego planowania grskich eskapad.
